Artykuł

Wracamy z pracy, a po drodze ONE

Czy naprawdę nie mamy na to wpływu?

Reklamy otaczają nas wszędzie, na każdym kroku bilbordy, plakaty ulotki itp. Bodźce te sprawiaj, że odnosimy wrażenie, iż potrzebujemy wszystkich tych rzeczy, które są promowane.

Wszystko super, wszędzie niska cena, więc nie pozostaje nam nic innego jak skusić się na zakup. Przecież sprzedawca chce jak najlepiej dla swojego klienta! yyy albo dla siebie, bo przecież musi zarobić. No właśnie… Więc jak odróżnić, który handlowiec chce dla nas dobrze, a który chce tylko wyłudzić od nas pieniądze. Jak odróżnić dobrą, rzetelną reklamę od kłamstwa mającego skłonić nas do zakupu.

Zastanówmy się… jakby tak wokół nie było żadnych reklam? To czy odczuwalibyśmy chęć zakupu rzeczy, o której istnieniu nawet nie mielibyśmy pojęcia? No nie! Czy w takim razie odczuwalibyśmy tylko swoje rzeczywiste potrzeby, a nie te wynikające z czyjejś perswazji, manipulacji czy po prostu namowy. Dokładnie tak!

Wówczas to MY podążalibyśmy do poznania produktu, który NAS interesuje!

Ile razy tuż po zakupie zorientowałeś się, że towar, za który zapłaciłeś jest Ci właściwie w ogóle niepotrzebny? Tracimy pieniądze na rzeczy, które są nam nieprzydatne, tylko dlatego, że reklamodawca nas na to namówił poprzez chwytliwe hasła, kolorową, optymistyczną grafikę, czy interesującą treść. Dał nam pozorne poczucie zadowolenia i satysfakcji. I w porządku, to znaczy, że bardzo dobrze wykonał swoją pracę, tylko co z tego, skoro my kupiliśmy rzecz, która leży w kącie i się kurzy.

No dobrze, zostawmy już reklamy w spokoju, bo przecież nie mamy wpływu na to jakie treści napotkamy na ulicy, no chyba, że przez całą drogę do domu będziemy mieli opaskę na oczach ; )

Uff.. w końcu w domku, możemy odpocząć, zrelaksować się, spokój, cisza!

Azyl, w którym przestajemy dążyć do wyimaginowanych cudzych potrzeb i wymagań- albo tak nam się tylko wydaje…

Żyjemy w takich czasach, w których sposobów na dotarcie do klienta jest bardzo wiele. Handlowcy uciekają się do przeróżnych kanałów, żeby dotrzeć do swojego potencjalnego klienta. Wysyłają nam milion ofert na maila, dzwonią z propozycją handlową czy wysyłają SMSy.

Zastanawiałeś się kiedyś, skąd u Ciebie to ciągłe poczucie irytacji, przygnębienia, uczucia, że czegoś brakuje, na coś musisz zapracować, bo przecież tyyyle rzeczy trzeba jeszcze kupić, bo tyle promocji, bo te wszystkie reklamy mi mówią, że właśnie tego potrzebuje do pełni szczęścia… Dodatkowo, jeśli masz dzieci, to do potrzeb własnych dochodzą jeszcze potrzeby dzieci i tu wcale nie chodzi nam o te faktyczne, tylko te które są im wmówione przez reklamy. Ciężko sobie poradzić ze wszystkimi wymaganiami prawda?

Doskonale rozumiemy Twoją sytuację, ponieważ byliśmy dokładnie w takiej samej. Ciągły brak czasu i ta narastająca presja, żeby sprostać i dogodzić wszystkim dookoła.

Postanowiliśmy powiedzieć sobie STOP, zatrzymać się na chwilkę. Odrzucić ten natłok informacji, skupić się wyłącznie na sobie i na własnych potrzebach.

- Zaczęliśmy się zastanawiać, co zrobić, żeby pozbyć się uczucia presji i irytacji.

- Co tak naprawdę nas do tego sprowadza, od czego się zaczyna?

Doszliśmy do wniosku, że to właśnie treści reklamowe, doprowadzają nas do stanu, w którym zaczynamy odczuwać ciągły przymus zaspokajania potrzeb.

Tylko, że te potrzeby wcale nie są nasze!

Więc jak ograniczyć napływ tych wszystkich komunikatów?

Jak pozbyć się natarczywych handlowców chociażby w zaciszu swojego domu?

Mieliśmy zamiar wyrzucić telefony przez balkon i wyłączyć wtyczkę komputera z prądu, mielibyśmy święty spokój : ) ale czy to jest rozwiązanie? Dlaczego mamy nie korzystać
z Internetu, telefonu czy komputera w sposób jaki MY tego chcemy?

Czy naprawdę nie mamy wpływu na to, kto do nas zadzwoni wieczorową porą?

Czy naprawdę musimy kasować milion maili typu SPAM zanim dokopiemy się do naszej skrzynki pocztowej?

Otóż nie, odpowiedź brzmi NIE. Mamy na to wszystko wpływ i im szybciej sobie to uświadomimy tym dla nas lepiej.

Chcemy zadbać o swój wolny czas i chronić swoją prywatność.

W tym właśnie celu postanowiliśmy stworzyć aplikację, która jest pierwszym, ale bardzo ważnym krokiem do tego, by zapewnić sobie spokój i bezpieczeństwo.

Wszyscy mamy podobne problemy i każdy z nas zastanawia się jak sobie z nimi poradzić. Dlatego wierzymy, że nasza praca nie pójdzie na marne, lecz wprost przeciwnie- pomoże wielu osobom pozbyć się natłoku zbędnych informacji.

Bardzo chcemy podzielić się z Wami tym wynalazkiem, byście TAK JAK MY mogli cieszyć się czasem wolnym od nachalnych połączeń, niechcianych smsów czy niebezpiecznych treści zagrażającym nam i naszym bliskim.

Wykorzystajmy nasz czas i pieniądze na zaspokajanie naszych realnych potrzeb, które dadzą nam prawdziwą satysfakcję (nie tą pozorną i chwilową).

Chcemy razem z Wami stale ulepszać nasz produkt i dopasowywać go do naszych wspólnych potrzeb. Sprawdź więc, czy to rozwiązanie jest dobre również dla Ciebie. Podziel się z nami swoimi przemyśleniami na temat aplikacji BSAFER. Pamiętajcie, w grupie siła! : )

>>pomoc@bsafer.pl<<

>>Sprawdź apke<<


Dodaj komentarz

komentarz dodany do poczekalni



Masz ciekawy temat?

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem?

Napisz do nas!

wspolpraca@bsafer.pl

Wyszukiwanie informacji w bazie danych